Zachowanie 52-letniego mężczyzny z gminy Ełk, który zadzwonił pod numer alarmowy 112 w celu dokuczenia bratu, zakończyło się nałożeniem na niego mandatu. Zgłoszenia, które wynikają z osobistych sporów, mogą być nie tylko nieodpowiedzialne, ale i kosztowne. O sytuacji powiadomiły lokalne służby, które musiały zareagować na fałszywy alarm. Mężczyzna poniesie konsekwencje swojego działania.
W dniu 13 stycznia 2025 roku, do dyżurnego policji wpłynęło zgłoszenie o rzekomym ataku ze strony brata zgłaszającego. Mężczyzna twierdził, że jego bliski go uderzył i jest agresywny. Poza reakcją operatora, który błyskawicznie skierował na miejsce zdarzenia patrol policji, szybko okazało się, że zgłoszenie jest jedynie figlem mężczyzny, które miało na celu dokuczenie drugiej osobie.
Konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania 52-latka były natychmiastowe. Policjanci ukarali go mandatem w wysokości 500 złotych, podkreślając, że każde fałszywe zgłoszenie to nie tylko strata czasu dla służb ratunkowych, ale także potencjalne zagrożenie dla osób, które naprawdę potrzebują pomocy. Tego typu incydenty uwypuklają, jak ważna jest odpowiedzialność przy korzystaniu z numerów alarmowych.
Źródło: Policja Ełk
Oceń: Mandat za fałszywe zgłoszenie na numer alarmowy w gminie Ełk
Zobacz Także